Od pół roku za przejazd autostradą A1 do Gdańska można płacić automatycznie, za pomocą aplikacji w telefonie komórkowym. To na razie pilotaż systemu.
Koncesjonariusz potwierdza: pełna wersja ma działać od lipca tego roku. Jest szansa, że w najbliższe wakacje nie będziemy już stać w korkach w drodze nad morze.
System AmberGo jest oparty na aplikacji na telefon komórkowy. Użytkownik, który pobrał aplikację i zarejestrował się w systemie, po zbliżeniu się do bramki na autostradzie zostaje zidentyfikowany przez system rozpoznający tablice rejestracyjne pojazdów. Szlaban się podnosi umożliwiając tym samym przejazd bez konieczności zatrzymywania, opłata jest bowiem pobierana bezpośrednio z karty użytkownika.
Kilkanaście tysięcy w systemie
Już po kilku pierwszych dniach od uruchomienia, w systemie zarejestrowało się kilka tysięcy użytkowników. Do tej pory jest ich blisko 17 tys. Operator płatnego odcinka autostrady przyznaje, że po zakończeniu okresu wakacyjnego obserwowany jest spadek liczby transakcji dokonywanych przy użyciu tej metody płatności w porównaniu do miesięcy letnich.
– Wynika to głównie z faktu, że w okresie wakacyjnym jest zdecydowanie większy ruch na autostradzie oraz z faktu, że pilotaż dostępny jest tylko dla przejazdów najdłuższym odcinkiem autostrady (od Rusocina do Nowej Wsi – dop. red.), a takich zdecydowanie jest więcej w okresie wakacyjnym – tłumaczy biuro prasowe spółki Gdańsk Transport Company.
Te ograniczenia jednak mają zniknąć. – Po wdrożeniu pełnej wersji systemu ta metoda płatności dostępna będzie na wszystkich bramkach punktów poboru opłat zlokalizowanych na Autostradzie A1 – informuje GTC. System sam będzie przeliczał koszty pokonanego dystansu.
Operator rozważa też dedykowanie oddzielnych bramek, tylko dla użytkowników aplikacji (w okresie pilotażu płacący automatycznie kierowali się do bramki, z której korzystali też płacący tradycyjnie). Ta decyzja jest uzależniona od liczby osób, które zarejestrują się w systemie.
Koncesjonariusz potwierdza wcześniejszą zapowiedź, że pełna wersja AmberGo ruszy od lipca tego roku. – System spełnił oczekiwania pod względem rozwiązań technicznych. W momencie wdrożenia pełnego systemu w dalszym ciągu prowadzone będą analizy i w razie konieczności wprowadzane będą modyfikacje rozwiązań – informuje nasz portal biuro prasowe GTC.
Nie będzie korków?
Automatyczna płatność w pełnym zakresie daje szansę na rozwiązanie problemu korków, które w okresie wakacyjnym, zwłaszcza w weekendy, tworzą się przed placami poboru opłat.
Autostrada A1 to popularna trasa wykorzystywana przez tych, którzy planują odpoczynek nad Bałtykiem. W szczytowych okresach przejeżdża nią nawet 100 tys. pojazdów na dobę. Przy spiętrzeniach ruchu, punkty poboru opłat stają się wąskim gardłem przyczyniając się do powstawania korków. Dotychczas przy znacznie wydłużonym czasie oczekiwania na przejazd, operator, za zgodą ministra infrastruktury, rezygnował z pobierania opłat. Takie decyzje uszczuplały jednak wpływy z myta, które w tym przypadku trafiają do kasy publicznej (koncesjonariusz otrzymuje tzw. opłatę za dostępność).
Przepustowość jednej bramki z manualnym poborem opłat na A1 to ok. 300 poj. na godzinę na wjeździe i ok. 200 poj. na godzinę przy wyjeździe. Jak podawano w momencie startu pilotażu, w przypadku opłaty automatycznej powinna ona wzrosnąć dwu- lub nawet trzykrotnie – do 600 poj. na godzinę – w tym przypadku nie ma znaczenia czy mamy do czynienia z pojazdem, który wjeżdża, czy z opuszczającym płatny odcinek.
Autor: Elzbieta Pałys/Rynekinfrastruktury.pl
