Przebiegająca przez środek Polski trasa, od Gdańska do granicy z Czechami w Gorzyczkach, będzie miała ok. 580 km długości.
Kierowcy korzystają już z blisko 480 km autostrady A1, z czego ok. 152 km to odcinek koncesyjny. Kolejne 102 km są w budowie. W tym roku planujemy umożliwić kierowcom ominięcie Częstochowy, oddając do użytku ponad ok. 26-kilometrowy odcinek łączący węzły Częstochowa Północ i Częstochowa Blachownia. W przebudowie jest blisko 80 km trasy zbudowanej w okresie PRL pomiędzy Tuszynem a Częstochową. Łączny koszt budowy wszystkich odcinków A1, będących w gestii GDDKiA (bez odcinka koncesyjnego), to ponad 23 mld zł - w tym blisko 12,5 mld zł wyniesie wartość dofinansowania ze środków Unii Europejskiej.
A1 Częstochowa Północ – Częstochowa Blachownia
Po oddaniu do ruchu 33-kilometrów pomiędzy węzłem Częstochowa Południe a Pyrzowicami do ukończenia pozostała ponad 21-kilometrowa obwodnica miasta, kończąca się na węźle Częstochowa Blachownia. Obecnie nowy wykonawca prowadzi prace zabezpieczające, których efektem ma być umożliwienie przejazdu trasą główną od węzła Częstochowa Północ do ukończonego odcinka, tuż za węzłem Częstochowa Blachownia i połączenia z dalszą częścią A1 prowadzącą do granicy z Czechami.
Umowę z nowym wykonawcą, konsorcjum firm: STRABAG Infrastruktura Południe z Wrocławia, BUDIMEX z Warszawy oraz BUDPOL z Częstochowy podpisaliśmy 24 lipca, a tydzień później ruszyły prace przy układaniu nawierzchni betonowej. Wykonano dwa odcinki trasy głównej o łącznej długości ok. 1600 metrów. Nowy wykonawca kontynuuje prace geodezyjne, inwentaryzację placu budowy w poszczególnych asortymentach robót, co pozwoli określić zakres koniecznych do wykonania robót naprawczych. Rozpoczęto prace ziemne i zwiększa się ilość ciężkiego sprzętu na placu budowy. Wykonywane są odcinki podbudowy z chudego betonu, a układanie nawierzchni trasy głównej z betonu cementowego uzależnione jest od warunków atmosferycznych, szczególnie od braku opadów. Przypomnijmy, że prace zabezpieczające mają zostać wykonane do 15 listopada.
2 sierpnia ogłosiliśmy przetarg, w którego zakresie jest wykonanie elementów niezbędnych do oddania do użytkowania ciągu głównego i włączenia autostrady A1 w istniejący ślad DK1. Zakres tego zamówienia obejmuje m.in. wykonanie i zainstalowanie urządzeń bezpieczeństwa ruchu, wykonanie oznakowania poziomego oraz pionowego, montaż barier ochronnych, ogrodzenia i oświetlenia drogi, wykonanie ekranów akustycznych oraz opracowanie i zatwierdzenie tymczasowej docelowej organizacji ruchu dla ciągu głównego autostrady wraz z włączeniem węzła Częstochowa Północ do istniejącej drogi krajowej DK1. Na oferty czekamy do 3 września, a termin realizacji to 15 grudnia br.olejnych postach pokażemy co dzieje się na realizowanych obecnie odcinkach.
A1 granica województwa śląskiego – Częstochowa Północ
Na tym fragmencie w miejscu obecnej DK1 powstanie autostrada A1. Umowę na realizację w trybie projektuj i buduj podpisaliśmy 23 lipca 2018 r. Wykonawcą jest firma Polaqua a wartość robót to ok. 596.5 mln zł. W połowie czerwca rozpoczęto wprowadzenie tymczasowej organizacji ruchu na sekcji I (od granicy województw do miejscowości Łochynia). Zamontowano bariery ochronne, poszerzono jezdnię i poprawiono stan nawierzchni, wprowadzono oznakowanie poziome, pionowe oraz sygnalizację świetlną. Trwają przegotowania do odbioru tymczasowej organizacji ruchu na sekcji I. W efekcie ruch po DK1 będzie się obywał się na zmianę jedną jezdnią w układzie 2+1. Od granicy województw śląskiego i łódzkiego do km 406 (okolice miejscowości Kruszyna) w kierunku Łodzi dostępny będzie jeden pas ruchu, a w kierunku Katowic dwa pasy ruchu. Od km 406 do rejonu budowanego węzła Częstochowa Północ, w kierunku Łodzi dostępne będą dwa pasy ruchu, a w kierunku Katowic jeden. Zgodnie z harmonogramem taka organizacja będzie obowiązywała do II kwartału 2021 roku.
Wykonawca tego odcinka prowadzi prace ziemne: odhumusowanie, wykopy i nasypy, wzmocnienie podłoża (stabilizacja) oraz wymiana gruntu. Największe zaawansowanie widać na węźle Mykanów, którego kształt jest dobrze widocznych na zdjęciach lotniczych. Rozpoczęto również roboty mostowe na obiektach inżynierskich na węźle Mykanów (WD-350 i WD-351) oraz trzech innych (PG-349, PZ-349a, Ppz-11). Wykonywane są wykopy, wymiany gruntu, wbijanie ścianek szczelnych, wykonywany beton wyrównawczy.
NASZ KOMENTARZ
Niestety, prawda jest taka, że w ostatnich czterech latach krajowy program budowy kluczowych dla kraju dróg został kompletnie rozmontowany. Głównie z powodów politycznych, bo czołowe inwestycyjne uderzenie poszło w kierunku S19 czyli trasy via Carpatia, która ma „umilić życie” także Czechom, Słowakom, Litwinom czy Łotyszom.
Całkowicie zaprzepaszczono kontynuację budowy brakujących 102 kilometrów kluczowej dla Polski autostrady A1, która dziś liczy około 480 kilometrów, w tym 152 kilometry koncesyjne.
Owe 102 kilometry to odcinek Tuszyn - Częstochowa, z budowy której wyrzucono włoskiego wykonawcę, który skalkulował, że po podwyżce cen materiałów budowlanych i energii, finalizując kontrakt, będzie musiał dopłacić do nie swojej inwestycji!
Nowi potencjalni wykonawcy wyłonieni w przetargu GDDKiA ocenili, że dokończenie (!) budowy A1 na odcinku Częstochowa Północ - Częstochowa Blachowania będzie kosztowało od 250 do 450 mln złotych więcej, niż chciał dotychczasowy włoski wykonawca, który żądał dopłaty do kontraktu około150 mln złotych.
Opóźnienia są już obecnie katastrofalne i nawet doraźne działania nie zmieniają sytuacji, że cała A1 w Polsce będzie gotowa najwcześniej w połowie przyszłego roku.
Jeśli popatrzeć na mapę budowy dróg w Polsce, to niestety doskonale widać, odcinki na których budowę zerwano kontrakty (S5 - kujawsko-pomorskie). Nadal nie widać żadnych realnych szans na budowę S10 od Bydgoszczy do Torunia, czy dalszego przebiegu tej trasy do S8 na węźle Wołomin.
Wielkie zapowiedzi legły niestety w gruzach i uruchomienie odcinka autostrady A1 węzeł „Pyrzowice” - węzeł „Częstochowa Południe” - było jedynie propagandowym zagraniem, gdyż kontrakt na jego budowę podpisano jeszcze przed 2016 rokiem.
Zrywane kontrakty mogą oznaczać w konsekwencji falę bankurctw firm budowlanych, które musialby zacząc dopłacać do realizowanych kontraktów.
Autor: GDDKiA/komentarz:Zbigniew Juchniewicz - motomaniacy.tv