Być może tragiczna śmierć kolarza Bjorga Lambrechta uświadomi zarządcom polskich dróg, jak śmiertelnym niebezpieczeństwem są betonowe przepusty wszechobecne przy drogach krajowych, wojewódzkich, powiatowych czy nawet gminnych.
Przepust jest betonową płytą z otworem do odprowadzania wody, który równocześnie stabilizuje wjazd do posesji czy skrzyżowanie z inną drogą.
Rowy przy drogach bywają głębokie. Wpadnięcie do niego, już nie tylko kolarza, ale samochodu czy motocyklisty z reguły kończy się niestety tragicznie.
W 2018 roku, według statystyk opublikowanych przez Komendę Główną Policji, w wypadkach drogowych z powodu - pobocza oraz skarpy i rowu wydarzyło się 1635 wypadków, w których zginęły 302 osoby, zaś ponad 2000 osób zostało rannych. Niestety, policyjne statystyki nie obejmują kategorii „przepust”, ale można się domyślać, że duża część śmiertelnych ofiar to skutek nieszczęsnych, całkowicie niezabezpieczonych betonowych przepustów.
I o ile drzewa rosnące przy drogach są wyjątkowo chętnie usuwane, o tyle drogowe przepusty bezkarnie sieją śmierć.
Zdaje się, że zarządcy dróg nie mają zielonego pojęcia o przepustach wybudowanych przy drogach, wzdłuż których rowy mają niekiedy nawet dwa metry głębokości! Niczym nie są zabezpieczone! Żadnych barier energochłonnych, bo po co generować dodatkowe koszty. Lepiej zrobić głęboki rów, bo rzadziej go trzeba będzie w przyszłości oczyszczać.
Niestety, przepusty sieją śmierć. Nie ma przy nich choćby kilkunastu metrów barier energochłonnych, które mogłoby ocalić wiele istnień ludzkich.
Słupy oświetleniowe, które są produkowane w taki sposób, aby zminimalizować skutki uderzenia w nie samochodu. Jest w Inowrocławiu Ośrodek Badawczy Ochronnych Systemów zajmujący się od 2005 roku dynamicznym badaniem barier energochłonnych, właśnie słupów czy innych elementów infrastruktury drogowej. Betonowe słupki metrażowe przy drogach zostały zastąpione plastikowymi, które nawet motocyklistom nie zagrażają podczas uderzenia. Ośrodek Badawczy Ochronnych Systemów robił m.in. symulację wypadku Roberta Kubicy, podczas rajdu Włoch. Oczywiście problem przepustów jest ogromny i jestem przekonany, że nikt się tym na serio niestety nie zajmuje.
Autor: Zbigniew Juchniewicz/motomanaicy.tv