Mundurowi, w trakcie kwietniowych służb, wykorzystywali do działań bezzałogowy statek powietrzny, który pozwolił obserwować ruch na ulicach Torunia.
Kierowcy wciąż lekceważą przepisy w miejscach, gdzie zwykle dochodzi do najgroźniejszych zdarzeń. To kolejna i na pewno nie ostatnia tego typu akcja. Toruńska „drogówka", każdego dnia, dba o bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Policjanci nie ustają w wysiłkach mających na celu wyeliminowanie tych, którzy stanowią zagrożenie dla siebie i innych użytkowników.
W ubiegłym tygodniu, po raz kolejny toruńscy funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego przyglądali się zachowaniom kierowców, którzy znaleźli się w „oku” policyjnego drona. Bezzałogowy statek powietrzny, obsługiwany przez funkcjonariuszy, pozwolił zarejestrować postępowania uczestników jadących ulicami Przy Skarpie i Szosa Lubicka. Z filmu wynika, że nie wszyscy prawidłowo reagują, gdy na sygnalizacji świetlnej pojawia się czerwone światło.
W czasie akcji funkcjonariusze ujawnili 11 wykroczeń w ruchu drogowym. Ci, którzy nie stosowali się do zasad musieli liczyć się z konsekwencjami.
Przypominamy, że za niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej taryfikator przewiduje mandat w wysokości 500 złotych oraz 15 punktów karnych.
Autor: Autor: st. sierż. Sebastian Pypczyński/KMP Toruń
