Cykl Wyścigowych Mistrzostw Świata Formuły E FIA po raz pierwszy będzie gościć w Chile. Czwarta runda sezonu rozegrana zostanie na ulicach stolicy tego kraju, Santiago.
Wyścigowe Mistrzostwa Świata Formuły E FIA, a wraz z nimi DS Virgin Racing przybywają do Ameryki Łacińskiej na pierwsze ePrix de Santiago. Wyścig ulicami stolicy Chile zaplanowany jest na sobotę 3 lutego. Będzie to pierwsza z trzech rund w tegorocznym kalendarzu, w której bolidy wyścigowe, o napędzie całkowicie elektrycznym, wystąpią w tej części świata (dwie kolejne odbędą się w Meksyku oraz w Punta del Este w Urugwaju). Trasa wyścigu w Santiago wytyczona została w dzielnicy El Parque Forestal. Jedno okrążenie liczy 2,74 km i składa się z dwunastu zakrętów. W jej najszybszym miejscu bolidy będą osiągać prędkość 210 km/h. Po Hong Kongu w Azji i Marrakeszu w Afryce, Formuła E wybiera się na trzeci kontynent – w ciągu zaledwie czterech rund!
Kierowcy zespołu DS Virgin Racing, Sam Bird i Alex Lynn – jedyny stuprocentowo brytyjski duet w stawce Formuły E – uznają za swój cel walkę o kolejne sukcesy po najlepszym rozpoczęciu sezonu w historii zespołu. Sam Bird zdążył już zapisać na swoim koncie dwa miejsca na podium, w tym jedno zwycięstwo. Ustępując liderowi klasyfikacji tylko o 4 punkty, Bird zalicza się obecnie do grona faworytów w rywalizacji o tytuł mistrzowski. Alex Lynn na mecie wszystkich dotychczasowych wyścigów zajmował punktowane miejsca, dzięki czemu zespół plasuje się na drugiej pozycji w klasyfikacji konstruktorów. DS Virgin Racing jest jedynym zespołem, którego kierowcy we wszystkich rundach finiszowali w pierwszej dziesiątce.
Pierwszy wyścig w historii Formuły E na ulicach Santiago będzie też okazją do wprowadzenia zmiany w przepisach: zniesiony zostanie wymóg minimalnego czasu postoju w boksie przy zmianie bolidu przez kierowcę. Dla zespołów oznacza to konieczność odpowiednich korekt w strategiach wyścigu.
Sam Bird: - Pierwsza wizyta w nowym mieście i poznawanie nowego toru to zawsze emocjonujące przeżycie. W przygotowania do tej rundy włożyliśmy naprawdę dużo pracy. Skupialiśmy się szczególnie na kwestii zmian bolidu podczas postoju w boksie. W ostatnim wyścigu nie wszystko pod tym względem udało się tak, jak chcielibyśmy, ale i tak zajęliśmy trzecie miejsce. W Santiago bardzo liczymy na kolejny dobry wynik”.
Alex Lynn: - Swój występ w Marrakeszu muszę uznać za niepowodzenie. Chcę zostawić to wspomnienie za sobą i w Chile zacząć od nowa. Mam nadzieję, że uda mi się szybko wejść w dobry rytm jazdy po nowym, nieznanym dla nas torze i już od pierwszych metrów walczyć o miejsce w czołówce”.
Alex Tai, szef zespołu DS Virgin Racing: - Cieszymy się, że możemy gościć w nowym miejscu, w dodatku tak spektakularnym jak Santiago de Chile. Zespół DS Virgin Racing bardzo dobrze rozpoczął bieżący sezon – jest to najlepszy start w naszej historii. Mamy świetnie przygotowany bolid, kierowców i ekipę – słowem, wszystko, co potrzebne, by w Chile kontynuować dobrą passę. Nowym zadaniem będzie oczywiście skuteczne rozegranie postojów w boksie po zmianie przepisów. Nasz zespół intensywnie trenował ten element wyścigu, a ponadto w Santiago pojawimy się z nowym wyposażeniem w dziedzinie bezpieczeństwa”.
Xavier Mestelan Pinon, Dyrektor DS Performance: - Bardzo dobrze, że do Santiago przybywamy pełni energii, z rozpędem wyniesionym z najlepszego początku sezonu od kiedy uczestniczymy w wyścigach Formuły E. Tak, jak z każdym miejscem, w którym ścigać się mamy po raz pierwszy, największą rolę w przygotowaniach odgrywały jazdy na symulatorze. Dzięki nim nasi kierowcy mogli poznać tor, a inżynierowie opracować taktykę pozwalającą na najwydajniejsze wykorzystanie baterii naszych DSV-03”.
Wyścig czwartej rundy Wyścigowych Mistrzostw Świata Formuły E ABB FIA 2017/2018 odbędzie się w Santiago de Chile w sobotę 3 lutego.
Autor: DSMedia