3000 osób, które zgłoszą się do wielkiego testu CarSharingu będą miały okazję zostać testerem nowego systemu. Należy się zarejestrować się na stronie www.panekcs.pl do końca marca.
Hybrydy to przyszłość, są ciche, niezawodne, oszczędne i atrakcyjne wizualnie. Wśród producentów posiadających w swojej ofercie samochody z napędem alternatywnym prym wiedzie Toyota, która w tym roku świętuje 20-lecie hybrydy.
Jeszcze w roku 2016 podpisany został największy kontrakt na dostawę hybrydowych Toyot Yaris w polskiej historii Toyoty. Firma PANEK S.A, która uruchamia warszawski CarSharing kupiła ich 300 i nie wyklucza dalszych zamówień tego modelu w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Samochody pojawią się w kwietniu na ulicach miasta. Będzie je mogła wypożyczyć każda osoba posiadająca kartę kredytową i prawo jazdy przez co najmniej rok. Usługa CarSharingu to nowość w Polsce Wprowadzenia jej w takiej skali nie podjęła się jeszcze żadna firma w kraju.
- CarSharing to bezobsługowy system wypożyczenia samochodu na minuty i godziny. Całość procesu najmu odbywa się w aplikacji smartfona. Jest to system podobny do rowerów Veturilo, z tą różnicą, że samochody w systemie PANEK CarSharing zwracamy tam, gdzie chcemy, w granicach strefy miasta.
Toyota Yaris w wersji hybrydowej idealnie pasuje do naszego warszawskiego CarSharingu. Samochody są zwinne i skrętne, posiadają system czujników i kamer ułatwiających parkowanie, są też przestrzenne i może nimi podróżować nawet 5 osób. Wybraliśmy wersję 5-dzwiową ze 100 konnym silnikiem 1.5l w wyposażeniu Premium z pakietem City. Nie możemy się już doczekać, kiedy podróżować nimi zaczną Warszawiacy – mówi Katarzyna Panek, rzecznik prasowy spółki PANEK.
Zanim jednak auta będą dostępne dla wszystkich, przetestuje je 3000 osób, które zgłoszą się do wielkiego testu CarSharingu. Żeby zostać testerem należy zarejestrować się na stronie www.panekcs.pl do końca marca.
Autor: panek.eu
Dobrze wiedzieć, bo chętnie przetestowałbym takiego hybrydowego yarisa. Podobno jazda jest bardzo komfortowa, przynajmniej tak mówi kolega, który sobie go kupił w tym roku na wyprzedaży rocznika.