Mająca siedzibę w Toruniu spółka PHU Polmozbyt Toruń Holding stanie się oficjalnym importerem koreańskich samochodów marki SsangYong.
Adam Obidowski, prezes zarządu spółki P.H.U. Polmozbyt Toruń Holding: Jednym z głównych wyzwań przed jakimi stoimy jest budowanie wiedzy klientów o naszej marce i produktach, o ich niezawodności i jakości. Ciągle spotykamy się jeszcze z opiniami, w których SsangYong ma wizerunek z odległej przeszłości jako brand z bardzo konserwatywną, a czasami kontrowersyjną stylistyką, o niskiej jakości wykonania. Z chwilą poznania auta i odbycia jazd testowych opinie klientów diametralnie się jednak zmieniają. Polacy już dawno przekonali się, że „koreańska jakość” może śmiało konkurować z europejskimi markami.
Pierwsze miejsce jest w naszym zasięgu
Paweł Janas, IBRM Samar: Czy to prawda, że wchodząca w skład grupy PTH spółka SsangYong Auto Polska została oficjalnym, nowym importerem samochodów tej koreańskiej marki w naszym kraju?
Adam Obidowski, prezes zarządu spółki P.H.U. Polmozbyt Toruń Holding: Po oficjalnym komunikacie o zakończeniu w ubiegłym roku współpracy koreańskiej marki SsangYong z British Automotive Holding, PTH jako jedna z największych grup dealerskich w Polsce zaczęła ubiegać się o status oficjalnego importera. Producent analizował również wnioski innych organizacji, aby wybrać najlepszego kandydata, który zapewni swoim profesjonalizmem prawidłową reprezentację i rozwój marki. Ostatecznie wybór padł na grupę PTH, a 25 listopada 2020 r. podpisano umowę importerską z SsangYong Auto Polska, wchodzącą w skład naszej grupy.
W jaki sposób nowy importer chce odbudować zaufanie do marki SsangYong, po nagłym zerwaniu współpracy przez Koreańczyków z grupą BAH?
Istotnym elementem zaufania klientów do marki jest jej stabilna reprezentacja w Polsce. Po ubiegłorocznych perturbacjach związanych ze zmianą Importera, pierwszymi naszymi krótkoterminowymi celami było jak najszybsze przywrócenie dostępności części zamiennych oraz możliwości zamawiania samochodów. Pomimo bardzo krótkiego czasu od chwili podpisania umowy importerskiej oba zamierzenia zostały zrealizowane. Od stycznia tego roku dostarczamy już części zamienne do dealerów oraz zapewniliśmy możliwość zamawiania samochodów, których pierwsze dostawy dotrą na początku lutego. Rozbudowa sieci dealerskiej i wzrost rozpoznawalności również wpłyną pozytywnie na postrzeganie marki przez klientów.
Jak firma pod rządami nowego właściciela chce walczyć o rynek?
Jednym z głównych wyzwań przed jakimi stoimy jest budowanie wiedzy klientów o naszej marce i produktach, o ich niezawodności i jakości. Ciągle spotykamy się jeszcze z opiniami, w których SsangYong ma wizerunek z odległej przeszłości jako brand z bardzo konserwatywną, a czasami kontrowersyjną stylistyką, o niskiej jakości wykonania. Z chwilą poznania auta i odbycia jazd testowych opinie klientów diametralnie się jednak zmieniają. Polacy już dawno przekonali się, że „koreańska jakość” może śmiało konkurować z europejskimi markami. Będziemy na pewno podkreślali, że producent daje na swoje samochody 5- letnią gwarancję, co jest najlepszym świadectwem dobrej jakości i wiary w ich niezawodność. W działaniach marketingowych naszym celem będzie zainteresowanie marką na tyle, aby potencjalni kupcy chcieli „zobaczyć i dotknąć” samochód. Mają one przecież nowoczesny i europejski design, są świetnej jakości, czego klienci poszukują. Dlatego też kolejnym elementem strategii jest szybkie odbudowanie profesjonalnej sieci dealerskiej z wybranymi partnerami. Mamy też idealny produkt dla wielu jednostek organizacji rządowych – model Musso i Grand Musso, które sprawdzą się w każdym terenie. Tak więc zamierzamy być również aktywni w przetargach na dostawy aut z segmentu pick-up. Nie bez znaczenia jest także rynkowe pozycjonowanie cenowe naszych modeli, co będzie pozwalało nam walczyć o rynek.
Wspomniał Pan o dealerach. Czy auta będą sprzedawane poprzez dotychczasową sieć, a może w salonach wchodzących w skład Grupy PTH? Czy pojawią się nowi partnerzy?
Sprzedaż samochodów oraz serwis gwarancyjny i pogwarancyjny realizowany będzie w oparciu o sieć dealerską składającą się częściowo z dotychczasowych dealerów, ale również z nowych podmiotów, z którymi podpisujemy umowy dealerskie. Z uwagi na troskę o jakość obsługi klienta nie nawiążemy współpracy z firmami, które nie spełniają określonych standardów i wymagań. Stawiamy na jakość i profesjonalizm obsługi oraz zapewnienie klientom dostępności produktów możliwie najbliżej ich miejsca zamieszkania. Z tego powodu docelowo chcemy mieć dealerów w każdym dawnym mieście wojewódzkim, a także wzmocnić reprezentację w największych aglomeracjach, wszędzie tam, gdzie jest większy potencjał sprzedażowy. W poszukiwaniu nowych partnerów skupiamy się w pierwszym etapie na takich lokalizacjach jak: Warszawa, Wrocław, Poznań, Szczecin, Trójmiasto, Kraków, Lublin czy Białystok. Nie wykluczamy również możliwości powołania nowych placówek spośród firm wchodzących w skład grupy PTH, tam, gdzie uzasadnia to potencjał rynku.
Ile samochodów SsangYong chce sprzedać w Polsce w tym roku?
Przygotowując się do uruchomienia projektu założyliśmy sprzedaż w 2021 roku na poziomie 610 samochodów. Oczywiście dużo zależy od rozwoju sytuacji związanej z pandemią koronawirusa oraz potencjalnymi ograniczeniami w gospodarce, które bardzo mocno przekładają się na sprzedaż samochodów wszystkich producentów.
Jak wygląda obecnie kwestia elektryfikacji modeli marki? Jakie są plany na przyszłość?
SsangYong podobnie jak wszyscy czołowi producenci pracuje nad rozwojem aut elektrycznych. W połowie tego roku wprowadzony zostanie na rynek całkowicie elektryczny model z roboczą nazwą E100, zrobiony na płycie Korando. To samochód z segmentu C-SUV, z bardzo przestronnym wnętrzem i dużym 551 litrowym bagażnikiem, o długości 4464mm i z silnikiem 140kW (188KM/360Nm) oraz zasięgiem 340km. Jego parametry przewyższają ofertę konkurencji reprezentowaną przez Hyundaia Konę i Kię Niro, co jest bardzo dobrym prognostykiem wielkości sprzedaży.
Do kogo głównie będzie kierowana oferta? Do klientów indywidualnych czy firm?
W ubiegłorocznej sprzedaż aut osobowych w Polsce 73-procentowy udział miały firmy, a 27 proc. rynku należało do klientów indywidualnych. W przypadku marki SsangYong, rejestracje nowych aut w 2020 roku na firmy stanowiły 47 proc. sprzedaży, a w przypadku klientów indywidualnych - 53 proc. Musimy jednak pamiętać, że miniony rok nie był reprezentatywny z uwagi na zakończenie współpracy z byłym Importerem. Spodziewamy się zwiększania udziału sprzedaży „na regon” zgodnie z tendencją rynku i dlatego w naszej ofercie nie zabraknie ofert „dla biznesu”.
Kto pokieruje działalnością importerską?
Spółką operacyjnie będzie zarządzał Mariusz Jakimiuk, który od 2015 roku prowadził markę SsangYong w Polsce. Ma bardzo dużą znajomość tych samochodów i doświadczenie we współpracy zarówno z producentem, jak i dotychczasowymi dealerami. Umożliwi to szybki restart działalności i jej rozwój.
Jak złożony przez koncern SsangYong wniosek o upadłość restrukturyzacyjną może wpłynąć na obecność marki na polskim rynku?
Pragniemy wyjaśnić wszelkie pojawiające się nieprecyzyjne informacje oraz nadinterpretacje stanu faktycznego. SsangYong ogłosił tzw. Autonomous Restructuring Support (ARS), który daje ochronę przed wierzycielami i możliwość normalnego funkcjonowania firmy. Światowa sytuacja związana COVID19 oraz szczególnie bolesne konsekwencje dla branży motoryzacyjnej spowodowały opóźnienia w spłatach pożyczek do instytucji finansowych. W trakcie ogłoszonego ARS trwają rozmowy z bankami oraz kilkoma kandydatami na nowego strategicznego inwestora. Mahindra jako główny akcjonariusz aktywnie współpracuje z producentem w celu szybkiej stabilizacji sytuacji. Jesteśmy w stałym kontakcie z SsangYongiem, który poinformował nas o braku zagrożenia ciągłości dostaw samochodów i części zamiennych. Zamawiane przez nas auta i części zamienne są dostarczane na bieżąco, tak więc ARS traktujemy jako stan przejściowy, nie mający wpływu na nasze plany rozwoju. Co więcej, spodziewamy się po wybraniu nowego inwestora bardzo korzystnych zmian i mamy nadzieję na dalszy intensywny rozwój produktu i poszerzanie oferty modelowej.
Dziękuję za rozmowę
Autor: Paweł Janas/IBRM SAMAR
