Firma AMCI Testing przeprowadziła test porównawczy flagowej limuzyny Lexus LS 500 w wersji F Sport oraz usportowionego luksusowego Mercedesa S560 AMG.
Choć auto spod znaku trójramiennej gwiazdy dysponuje większym i mocniejszym silnikiem, nowy Lexus okazał się zwinniejszy.
Japońska sportowa limuzyna to wóz dla tych, którzy nie mniej niż luksus cenią sobie mocne wrażenia z jazdy. Do napędu nowego Lexusa LS 500 F Sport po raz pierwszy zastosowano doładowany silnik – jest nim 3,5-litrowa jednostka V6 twin turbo o mocy 422 KM i maksymalnym momencie obrotowym 600 Nm, współpracująca z dziesięciostopniową automatyczną skrzynią biegów. Zastosowano w nim zawieszenie pneumatyczne, skrętne tylne koła, aktywne stabilizatory oraz 20-calowe obręcze. Lexus LS 500 w wersji F Sport waży 2229 kg.
Równie intensywne emocje zapewnia prowadzenie Mercedesa S560 AMG. Ważące 2123 kg auto napędza czterolitrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem, rozwijający moc 469 KM i maksymalny moment obrotowy 700 NM, z którym współpracuje dziewięciobiegowy automat. Za kontakt 19-calowych kół z podłożem odpowiada pneumatyczne zawieszenie Airmatic.
Testy przeprowadzone przez AMCI wykazały, że moc i moment obrotowy nie zawsze wystarczają, by uzyskać lepsze wyniki. Mając słabszy silnik i większą masę, Lexus LS 500 F Sport uzyskał o ok. 2 mph większą prędkość w slalomie zarówno na suchej, jak i na mokrej nawierzchni. W teście przeciążenia Lexus LS 500 odznaczał się nieco lepszą przyczepnością na suchym i mokrym zakręcie o 180 stopni, uzyskując większe przeciążenia. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że japońska sportowa limuzyna lepiej radziła sobie również w teście omijania przeszkody. Lexus był także lepszy w testach hamowania, pokonując AMG o ponad 3 m na suchej nawierzchni przy hamowaniu od 80 do 0 mph i o niemal 3 m przy hamowaniu od 60 do 0 mph na mokrym podłożu.
Źródła przewagi Lexusa LS 500 wyjaśnia angielski kierowca wyścigowy Justin Bell, mistrz FIA GT2 z 1997 roku i zwycięzca wyścigu Le Mans 24h w klasie GT2 w 1998 roku. Bell przetestował oba samochody, powtarzając scenariusze prób Centrum AMCI. Kierowca tłumaczy, że flagowa limuzyna Lexusa zachowuje lepszą stabilność i przyczepność między innymi dzięki skuteczniejszemu aktywnemu zawieszeniu, zaś lepszemu zachowaniu w zakrętach sprzyja dodatkowo mechanizm skrętnych tylnych kół, przez co LS 500 doskonale wykonuje polecenia kierowcy.
Lexus ma jeszcze jedną istotną zaletę w stosunku do Mercedesa – testowana wersja niemieckiego auta kosztuje 114395 USD, zaś poddanego próbom Lexusa LS 500 F Sport można kupić za 99460 dolarów.
Badanie porównawcze zostało wykonane na zamówienie Lexusa przez Centrum AMCI Testing, największy niezależny ośrodek testowy w USA. AMCI Testing to także jeden z najbardziej wszechstronnych amerykańskich obiektów badających samochody w różnych warunkach drogowych, który przeprowadza setki testów samochodów rocznie. Firma AMCI szczyci się tym, że prowadząc testy od niemal 30 lat nigdy nie musiała prostować opublikowanych informacji.
Autor: Complex PR
Wiadomo że Lexus jest marka doskonałą w doskonałym tego słowa znaczeniu. Mercedes był świetny kiedyś, potem podupadł, niestety podobnie jak inne marki niemieckie, bmw, audi,VW, zaczął jechać na zdobytej sławie, podczas gdy, konkurencja rosła w siłę i dziś mamy sytuację w pełni wyrównana. Najgorsze jest to że niemieckie marki miały b. poważne wpadki z jakością swoich samochodów, silników, itp i nie chciały przyjąć roszczeń klientów, to dot. VW silniki tfsi i tsi, Mercedesa, niedawna afera nagłośniona przez tv, szczególnie na rynku polskim klienci są zbywania i wmawia się im ich winę. Mercedes, bmw, Audi to klasa premium pod względem jakości i techniki, niech więc się też tak zachowuje. Ja osobiście nigdy nie kupię samochodu niemieckiego, jeżdżę Sportage 1.6tgdi i uważam że to samochód doskonały w kategorii jakość-cena-gwarancja-trwałość, jeśli zmienię to tylko na nowego lexusa nx 300 którym jeździłem i jestem zachwycony.