Wyjątkową głupotą wykazali się dwaj nastolatkowie, którzy na toruńskim Rubinkowie skakali po samochodach.
W miniony weekend policjanci z Komisariatu Policji na toruńskim Rubinkowie wytypowali dwóch sprawców uszkodzenia pojazdów.
- Do tego zdarzenia doszło w miniony piątek 11 stycznia około godziny 22.30 na jednym z parkingów przy ul. Dziewulskiego – informuje podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP w Toruniu. - Można sobie tylko wyobrazić rozczarowanie właścicieli osobowej Hondy, Forda oraz Renault, którzy po zejściu do swoich aut odkryli ogrom zniszczeń.
Okazało się, że w nocy z piątku na sobotę ktoś skacząc po pojazdach powgniatał w nich dachy, maski i porozbijał przednie szyby.
Właściciel jednego z aut miał zamontowaną kamerę w swoim aucie i to m.in. ona zarejestrowała dwóch młodych chuliganów. Wezwani na miejsce policjanci zabezpieczając ślady zdarzenia odnaleźli również telefon komórkowy. Jak się później okazało należał do jednego ze sprawców, który zgubił go uciekając z miejsca przestępstwa. Pokrzywdzony właściciel Renaulta udostępnił nagranie kryminalnym. Ci po zebraniu i sprawdzeniu pozostałych dowodów bardzo szybko wytypowali dwóch 17- letnich młodzieńców, którzy dokonali kilkutysięcznych zniszczeń. Nagranie dowiodło także, że do uszkadzania aut sprawcy użyli jeszcze koszyka na kółkach z pobliskiego sklepu. W miniony weekend od śledczych, obaj nastoletni chłopcy usłyszeli zarzut zniszczenia mienia w sposób chuligański. Teraz grozi im nawet do 5 lat więzienia.
Autor: KMP Toruń/Z.J.